O moim czytniku ebook słów parę.

07:55

Od jakiegoś czasu czytuję sporo książek w wersji ebook. A wszystko zaczęło się od mojego lenistwa i otrzymania nowego telefonu. Lenistwo polegało na tym że po prostu nie chciało mi się iść do biblioteki czy też księgarni, a na telefonie znalazłam ciekawą aplikację ułatwiającą czytanie książek w formacie pdf. itd. Po przeczytaniu około sześciu lektur na małym monitorku mojego telefonu stwierdziłam że skoro i tak przekonałam się do takiej formy książki to może warto zaopatrzyć się w jakiś czytnik. I tak zaczęłam poszukiwać... i znalazłam. A wszystko dzięki mojemu Panu T



Czytnik znalazłam na allegro- udało mi się go dorwać w całkiem fajnej cenie (no może nie mi tylko mojemu Panu T, bo czytnik był prezentem na moje urodziny). Od początku poszukiwań wiedziałam że niestety nie stać mnie na coś droższego, dla tego nawet na Kindle nie patrzyłam, bo po co sobie robić nadzieje. Chodziłam po sklepach i wyszukiwałam ciekawych okazów by potem bliżej się im przyjrzeć w sieci- poczytać recenzje itd. Tak właśnie natrafiłam na ten oto czytnik- spodobał mi się w sklepie, wydał całkiem konkretny, a do tego nie był drogi. Z Panem T pogrzebaliśmy troszkę na allegro, potem na Tablicy i znaleźliśmy (o dziwo- ten sam sprzedawca wystawił mój czytnik na allegro o 30zł drożej niż na tablicy) no i kupiliśmy. 


Czytnik jest mniej więcej wielkości zeszytu- jest smukły i lekki co czyni go wygodnym podczas długich lektur.  Czyta bez problemu książki w formacie pdf. doc. html. txt. - jeszcze nie miałam problemu z odtworzeniem jakiejś pozycji więc jest wszystko ok. Już zauważyłam że najlepiej czyta się książki w formacie doc. - wtedy można samodzielnie dostosować czcionkę, jej wielkość i tekst lepiej rozkłada się na wyświetlaczu. Niestety mało książek jest zapisanych w tych formatach więc trzeba się troszkę pomęczyć z pdf. W tym formacie największym problemem jest właśnie czcionka- często tekst jest rozłożony na kartce, która tak jakby nie mieści się na wyświetlaczu i trzeba za każdym otworzeniem pliku zmieniać ustawienia powiększenia. Ale to naprawdę minimalny problem. 
Odkąd go posiadam zdążyłam już przeczytać cztery dosyć grube książki- potrafiłam siedzieć po 3h przy czytaniu i nie zauważyłam by moje oczy specjalnie się przemęczyły. Właściwie czyta się na nim tak samo jak książkę papierową- monitor ma zmienną jasność i w razie potrzeby można ściemnić lub rozjaśnić ekran tak, by nasze oczy nie musiały się przemęczać. Do tego monitor nie jest "śliski" tylko ma matową fakturę- myślę że to ułatwia czytanie, a co najważniejsze nic nam się nie odbija na wyświetlaczu. 

Po miesiącu odkąd mam ten czytnik jestem w nim bezgranicznie zakochana- nie rozstaję się z nim i staram się go nosić zawsze przy sobie by w czasie np podróży mi się nie nudziło. Jak kiedyś byłam dosyć sceptycznie nastawiona do tego typu urządzeń, które wydawały mi się głupim pomysłem, teraz wiem że jednak czytnik jest strzałem w dziesiątkę dla moli książkowych, które lubią czytać kilka książek w jednym momencie i mieć je zawsze przy sobie. Bo o ile lżejsze staja się nasze torebki kiedy to zamiast grubego tomiska wkładamy do niej cieniutki i lekki czytnik, na którym mamy 10 książek+ muzykę i na wielką nudę jeszcze i film się znajdzie. Polecam wszystkim niezdecydowanym.
A wy macie swoje czytniki? Jak tak to jakiej firmy? 
Czy może w ogóle was nie przekonuje tego typu wynalazek?

You Might Also Like

22 komentarze

  1. Na ostatnie święta kupiliśmy mamie czytnik, właśnie Prestigio, choć nieco inny model. Moja mama jako zapalona książkoholiczka narzeka na trwałość baterii, też masz ten problem? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hym... jak by się tak zastanowić to bateria rzeczywiście mogła by być mocniejsza, ale ogólnie dosyć rzadko go ładuję... więc chyba nie jest tak źle :)

      Usuń
    2. U nas ląduje pod ładowarką mniej więcej do drugi dzień. No ale ogólnie to świetny gadżet i również go polecam ;)

      Usuń
    3. U mnie chyba też... ale właściwie to nie wiem. Wiem że telefon ładuję codziennie i nie narzekam :D

      Usuń
  2. ja zupełnie nie potrafię przekonać się do czytników ebook :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też nie mogłam- ale wygoda bierze górę w takich wypadkach gdy masz ciężką torbę i musisz wybierać między wzięciem ciężkiej książki lub jej zostawieniem i nudzeniem się w czasie gdy jedziesz autobusem...

      Usuń
  3. ja mam Kindle 4 i nie zamieniłabym go na nic innego :)
    Prestigio wygląda fajnie tylko szkoda że bateria mu słabo trzyma..w Kindlu trzyma około miesiąca
    Ogólnie czytnik to fajna sprawa - zajmuje mało miejsca a mieści ogrom książek :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. noo właśnie- ogrom książek jaki można wziąć ze sobą jest największym plusem.
      I trzyma ci miesiąc? To co on ma za baterię?! mega!

      Usuń
    2. Gdzies czytalam ze zuzywa baterie tylko na zmiane strony - poza tym nie ma podswietlenia i ma czarno bialy wyswietlacz :0

      Usuń
    3. Ja mam jeszcze starszego Kindle 3 z klawiaturą i bateria również trzyma ok. miesiąca. I jestem zadowolona, że jest wyposażony jedynie w czarno-biały, niepodświetlany wyświetlacz, bo dzięki temu jest idealny do czytania książek. Poza tym te nowsze typu Kindle Fire to już bardziej tablety i myślę, że za bardzo by mnie rozpraszały ;)

      Usuń
  4. Chciałabym czytnik, w końcu mogłabym czytać cały czas, bo książek (zwłaszcza tych grubych) nigdy nie chce mi się zabierać :D

    OdpowiedzUsuń
  5. fajne urządzenie. chyba nie stać mnie na takiego cudaka teraz, ale jest zaje*isty ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Sama nie wiem.. dla mnie to już nie to samo co chwycić książkę.. senerwuje mnie czytanie tekstu na kompie.. a mój ukochany papier zamienić... z drugiej strony to przydatne urządzenie.. nie wiem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sama nie potrafię się za bardzo skupić na długich tekstach gdy siedzę przy komputerze dla tego nawet nie próbowałam czytać na nim książek, za to ekranik czytnika jest dużo mniej męczący dla oczu no i jest łatwiejsza forma "przewracania" stron :)

      Usuń
  7. Oboje z mężem mamy kindle i jesteśmy zadowoleni :) Ale ciężko mi porównać do innych bo nigdy innego nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. mam kindla (prezent urodzinowy od rodziców) i zakochałam się w nim po uszy! nie rozstaje się z nim ani na chwilę i czytam naprawdę dużo dzięki niemu, więcej niż wcześniej :) jest leciutki, nawet mimo tego, że noszę go w futerale. super się czyta nawet stojąc w autobusie! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wątpię, że wygodnie jest mieć taki czytnik... :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo wygodne rozwiązanie, mam kindla i bardzo go lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja już pisałam o moim Kundelku :D Darzę go miłością bezgraniczną ;)
    Co do formatów to nie powinnaś mieć większych problemów zmienić pdf na doc. Zdaje się, że jest nawet jakiś darmowy program do tego, tylko jako stara sklerotyczka nazwy nie pamiętam ^^"
    Ostatecznie możesz spróbować użyć strony konwertującej dosłownie wszystko co nie ma zabezpieczeń: http://document.online-convert.com/convert-to-doc . Nie zawsze po konwersji wygląda to pięknie, ale przynajmniej nie trzeba się męczyć z za małą czcionką ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oooo normalnie z nieba mi spadasz z tą podpowiedzią! Dziękuję bardzo, na pewno skorzystam z tej rady :D

      Usuń

Bardzo dziękuję za komentarze.
Każdy sprawia mi wielką radość i z przyjemnością je czytam.
Jednak proszę o nie umieszczanie w komentarzach zaproszeń na swoje blogi, rozdania i innych reklam.

Obserwatorzy

Like us on Facebook

zBLOGowani.pl